Jump to content
Dogomania

anica

Members
  • Posts

    62464
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    40

Posts posted by anica

  1. Dnia 30.03.2022 o 15:45, elik napisał:

    Ja też widze to tak, że Odi powinien być zdiagnozowany we Wrocławiu, napisałam to jasno, że tam najlepiej, ale ja go nie zawiozę, bo z Krakowa za daleko. Kto może to zrobić? Ktoś kto mieszka we Wrocławiu.  Trzeba byłoby zdiagnozować jak najszybciej, ale trzeba zadzwonić, żeby ustalić termin. Ja nawet nie wiem gdzie dzwonić.

    Decyzja co i kiedy robić, może być podjęta po zdiagnozowaniu psa.

    Nie spodziewałam się również takich dobrych wieści!  super ! jesteście nieocenione! i niezwykle skuteczne I! Dziękuję !❤️

    to może tak , jeśli już postanowione jest że dr Bieżyński będzie diagnozował / nie wiem jak u niego z terminami i kto to może ustalić ?/  myślałam jeszcze o dr Niedzielskim lub dr Wrzosku ?  gdyby był problem np z terminami ale to ustalmy tu i teraz , może podzielmy się obowiązkami ? jaka będzie kolejność działań ? / w sensie ja nie dzwonię do pani ,żeby jej niepotrzebnie nie niepokoić ale jak już ustalimy termin wizyty u ortopedy mogę zadzwonić i spróbować przekonać ,żeby razem ze mną i Odim pojechała do lekarza , oczywiście nie poniesie żadnych kosztów , mogę się zobowiązać że pomogę w transporcie do ortopedy ,żeby odciążyć Poker , która już tyle zrobiła ?  proszę ustalmy kto umawia wizytę do lekarza , spróbujmy się zorganizować ... 

  2. Dnia 30.03.2022 o 11:31, elik napisał:

    Niestety sporo. Na razie mamy tylko 1/3 kosztu DS, bez opieki weterynaryjnej  😞 

    Deklaracje stałe:

      10,00 zł  -  Nesiowata           wpłacone:
      50,00 zł  -  limonka80         wpłacone:
        5,00 zł  -  mdk8                     wpłacone: 
      20,00 zł  -  elik                          wpłacone:   
      20,00 zł  -  anica                       wpłacone:   
    = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = 
     105,00 zł   -   potrzeba  300,00 zł/m-c + opieka weterynaryjna

    Ojejj! to dopiero 1/3 potrzebnej sumy... 😞

    Eliczku , kochany jeszcze nie wpłaciłam , ale wpłacę obiecuję 😉

    • Like 1
  3. Dnia 30.03.2022 o 10:48, Poker napisał:

    Do czasu wyjaśnienia problemu z łapkami, nie pisałabym o tym. W czasie rozmowy telefonicznej można poinformować, że piesio będzie diagnozowany.  Tak było z Oreo.

    elik, wierz mi , że on chodzi źle !

    Pani go nie ciągnie tylko trzymała smycz, a ona szalał . Jest pobudzony , jak pisałam, cieczką suni jej wnuczki , z którą mieszkają. Na pewno sytuacja jest trudna dla psów i ludzi. Odi węszy , prze do przodu.

    Może to być stary uraz , z którym już nic nie da się zrobić, ale potencjalny DS musi mieć taką wiedzę.

    Tak ,Odi chodzi ciągnąc łapkami i to nie uległo pogorszeniu od czterech lat ,ale to moje zdanie ja nie jestem tutaj żadnym autorytetem!  lekarz musi się wypowiedzieć ! 

    Odi jest pobudzony teraz to pewnie nie widać .... że coś jest nie tak w jego zachowaniu??  ja to zaraz wychwytuję!  jak przychodzili do mnie ,zaraz po przyjeździe ... radosny oszołom , jak to młody psiak, wpatrzony w pancię , grzeczny , usłuchany , teraz dwie , trzy ostatnie wizyty , nie ten sam pies!!!  owszem przywitał się ze mną ,poznał ale... jakby wystraszony! niespokojnie zerkał tylko w stronę drzwi! i już , nie był tak wpatrzony w pańcię, nawet spytałam czy wszystko w porządku i prosiłam pańcię ,żeby poszła do lekarza / jakieś dziwne rzeczy opowiadała ,że 'gubi kupki zaraz po jedzeniu'  że chyba musi go od razu wystawiać na balkon? / przestraszyła mnie tą rozmową ale obiecała wtedy że pójdzie do lekarza, kiedy przyszła następnym razem powiedziała że... nie była bo wszystko jest w porządku czy jakoś tak ?   by następnym razem ,od razu przy wejściu krzyczeć... jak dobrze że pani jest! chodzę tyle za panią i nie mogę zastać! muszę oddać psa!... i resztę  już pisałam , a kolejny telefon jak powiedziałam że dzwoniłam do pani... zdecydowałam się i nie oddaję psa!  i resztę już też pisałam!  kolejny telefon... że jednak ,oddaję psa! ... zmierzam do tego ,że ja ... straciłam już zaufanie , nie wierzę pani i nie słucham co mówi!  dla mnie w tej chwili najważniejsze jest wyciągnąć Odiego od pani , jak już będziemy mieli gdzie ...

  4. Dnia 28.03.2022 o 12:02, Patmol napisał:

    Czy ona nie dlatego nie chce hotelu żeby nie płacić/dopłacać za hotel?  

     

    a ja zawsze myslałam, ze moja suka jest mała - waży tylko 30 kg, i jest grzbietem troszkę przed kolanko. Nie jest wcale duża.

    Odiś to jest zdecydowanie mały pies, połowa mojej małej suki.

     

    Serio kobieta, która ma pod opieką tylko  jednego psa -nie może go zdiagnozować ?

    Trudno czasem panią zrozumieć! raczej w tej sytuacji ,lepiej nie podejmować tematu , ponieważ go nie wyda a później nie wiadomo co zrobi? 

    Dnia 28.03.2022 o 13:22, Poker napisał:

    Ma 1100 zł emerytury.

    Wielkość jest pojęciem względnym. Dla mnie Odi to średni pies. Nie jest wysoki, myślę , że ma ok. 36 cm w kłębie ,ale jest dłuuuugi i głową sięga znacznie wyżej.

    Nie sądzę, żeby powodem niechęci do hotelu były powody finansowe. Może chce mu zaoszczędzić zmian.

    Tak ,ja również powiedziałabym że jest średnim psem!  taki ... duży jamnik standard! 

    Jak będę z panią rozmawiała , delikatnie wypytam o powód niechęci?  być może nie wie o jakich hotelikach myslimy? 

    Dnia 28.03.2022 o 21:44, limonka80 napisał:

    Ja też rozmawiałam z p. Magdą, bo nie wiedziałam że Ela ma rozmawiać. Wysłałam jej zdjęcia Odisia, poznała go i powiedziała że zawoziła go z Basią do tej kobiety. Ma jutro poszukać czy są jakieś dokumenty Odisia, ale też wspomniala, że na początku adopcji w schronisku były tylko notatki z podstawowowymi danymi. Zobaczymy jutro, jednak nawet jeśli ta umowa jest, to myślę że nic nam nie da, raczej nie ma w niej punktu że możemy odebrać psa i umieśćić w hoteliku.

    Kobieta jest dziwna i dyplomacja jest wskazana, ale boję się, że będzie nas wodzić za nos jeśli wyczuje że ma przewagę. Sytuacja jest dziwna, bo przecież ona skontaktowała się i chce oddać psa.  

    Dziękuję Limonko80 że zapytałaś , może coś jeszcze Magda znajdzie ale niestety jak pamiętam , co mówiła Basia po przywiezieniu  go do Wrocławia... że został znaleziony gdzieś przy drodze? ledwo żył , nie wiadomo ? czy był pobity?  czy potrącony przez auto? trzeba było natychmiast operować!  wiadomo po operacji miał marne szanse w schronisku i szukaliśmy na cito! domku , tak naprawdę to od samego początku , gdzieś w srodku ,czułyśmy obydwie ,że  nie za bardzo...???   pani ,przychodziła do mnie , zachwycała się jego charakterem , mądrością , usłuchaniem ,jak jej pilnuje jak patrzy , jak bardzo go kocha , ochhhh! achhhhh! jaka sielanka , uspokoiła mnie w którymś momencie i tak to wyglada..

     

    Dnia 29.03.2022 o 21:17, limonka80 napisał:

    Można go skonsultować z ortopedą, możemy skorzystać z pieniędzy uzbieranych dla piesków Basi. Pani Magda powiedziała mi wczoraj, że pamieta że Odiś już wtedy chodził i lekko zamiatał łapkami, mogło mu się pogorszyć po prawie czteroletnim wchodzeniu na 3 piętro. Poza tym, skoro pani na niewielkie dochody, to pewnie nie kupowała Odisiowi żadnych suplementów wzmacniajacych stawy, nie wiadomo też czym był karmiony. 

    Raczej mówiła że karmi go dobrze!  tutaj jak rozmawiałyśmy o karmach to miała wiedzę , córka ma pieski i też mówiła że kupuje dla Odisia karmę , jeśli chodzi o suplementy to wątpię ale zapytam ?  nawet mogę wspomóc ,tyko jakie? msm?  zawsze zwracam uwagę na sierść psa i w/g mojej oceny to Odiś ma ładną ,zdrową sierść , zęby również , jak się z nim witałam to przytulając się nawet powąchałam , pachniał cuudnie! psim zapachem , nie mam żadnych zastrzeżeń .

     

    Dnia 29.03.2022 o 20:55, limonka80 napisał:

    Pisałam do p. Magdy odnośnie dokumentów dotyczących Odisia, ale jeszcze nie odpisała. Mogła nie mieć czasu szukać, mówiła wczoraj, że mają mnóstwo pracy. Jeśli dziś nie odpisze jutro zadzwonię.

    Z dobrych wieści - Ela rozmawiała z p. Kasią z Bieszczad i Odiś od 09.04. mógłby tam pojechać za 300 zł/mc. 

    Nie spodziewajmy się jakiś dodatkowych wieści ,oprócz tego co napisałam chyba ważne jest to co jest teraz , chyba diagnostykę trzeba było by zacząć od rtg , to badanie często się robi w lekkiej narkozie , trzeba się umówić , jest dobry lekarz radiolog dr Kinda ale pamiętam że ja dość długo czekałam na termin, chyba że ktoś zna innego ? nie wiem czy pani się zgodzi ? czy pójdzie ?  

    9 kwietnia ,Suuuper by było!! ... tylko jeszcze , trochę brakuje do tych 300zł ?  ile Eliczku?

  5. Przepraszam wczoraj mi się nie udało ,spróbuję odpowiedzieć na pytania ,na które znam odpowiedzi ,

    Dnia 28.03.2022 o 11:52, Poker napisał:

    Jak widzicie możliwość przejęcia Odisia?  Ktoś musiałby spytać się pani czy się go zrzeknie. Obawiam się, że po tym pytaniu zerwie kontakt z nami i niczego nie zrobimy.

    Napiszę jeszcze raz: pani odda go do domu docelowgo , nie do hoteliku. Chyba, że jakiś DT poda się za dom stały. I pani kiedy nie będzie oglądać ogłoszeń, na których znajdzie Odisia.

    Żeby nie było niedomówień, jestem za zmianą miejsca pobytu piesia. Próbuję zracjonalizować działania, bo na razie dominują emocje.

    Moim zdaniem  trzeba poznać treść umowy adopcyjnej, jeżeli taka w ogóle była podpisana. Nie chciałam pytać o to właścicielki.

    Odiś nie miał wątku, więc trzeba prześledzić ten wątek  z okresu kiedy poszedł do adopcji, żeby więcej się dowiedzieć o sytuacji.

    Myślę, że trzeba robić  ogłoszenia tylko co w nich napisać o łapkach Odisia? Może uda się odnaleźć dokumentację medyczną na wątku albo dzięki p. Magdzie.

    Pani na pewno nie podejmie się konsultacji u weta z powodów finansowych.

     

    Dokładnie TAK!  z panią trzeba ostrożnie rozmawiać , ponieważ dała się już poznać?!   i  lepiej nie do końca informować , raczej szukała bym argumentów na wydanie psa po znalezieniu mu hoteliku czy domku /ja będę próbowała przekonać panią ale powolutku , będziemy w kontakcie telefonicznym /

    Na razie nie będę rozmawiała o umowie adopcyjnej , nie do końca  jestem pewna na jaką się pani "załapała"  bo że podpisywała jakiś dokument adopcyjny to jestem pewna!  żadnego psa nie wydałyśmy bez podpisania umowy! tyle że w różnych okresach były inaczej sformułowane / bardziej szczegółowe i restrykcyjne po każdym kolejnym przypadku , adopcji z problemami /

    Nie była i nie pójdzie do lekarza , wiem bo teraz rozmawiałyśmy , jednak na początku przy adopcji ,obiecała że pójdzie!  ja również słyszałam ,że ma skromną emeryturę... jednak ?  może innym razem  ,jeśli będzie taka potrzeba , napiszę , jak oceniam sytuację finansową pani..  to jakby nie ma tutaj znaczenia!  jeśli nie ma pieniędzy na konsultacje to i tak ... nie ma pieniędzy dla Odisia! !!

    Zastanawiałyśmy się z Tyśką czy pisać w ogłoszeniu o łapkach? czy nie pisać ?  można powiedzieć jak ktoś zadzwoni.. nie wiem jak myślicie?   parę dni już ogłoszenie jest ... ale telefon milczy...

  6. Jestem u Odisia , pięknie dziękuję wszystkim za pomoc i  przybycie na wątek Odusia 🙂

    Szczególne podziękowania Limonce80 za założenie wątku, ❤️

    Elik kochanej niezawodnej , również szczególne podziękowania ,że zgodziła się zostać skarbnikiem , pomimo tylu obowiązków ❤️

    Poker również dziękuję szczególnie ciepło ,że znalazła czas i za te , naprawdę suuuper foty ❤️

    i Tysi kochanej ,że pomimo że ma tyle teraz obowiązków jako szczęśliwa mama ,znalazła czas na zrobienie ogłoszeń ❤️

    i Wam wszystkiem że JESTEŚCIE!❤️

    może na początek ja też zadeklaruję 20zł stałej dla niego , będę wpłacała Eliczku na początku miesiąca , czyli zaczynamy od kwietnia ? Eliczku wiem ,że to nie jest za dużo ale jak na razie to nie mogę więcej ale może spróbujemy jakiś bazarek znowu razem zrobić ?  mam sporo książek ...różnych , może taki za ile dasz? za tyle masz?

    .... i lajków mi zabrakło! wie ktoś może ile dziennie mamy do rozdania ?

     

  7. Dnia 25.03.2022 o 11:36, limonka80 napisał:

    Mam nadzieję, że będzie tak jak obiecała, ale z tego co pisałaś wcześniej, ta pani nie jest chyba zbyt stabilna emocjonalnie, więc niepokój jest .... 

    Tak to prawda też mi różne myśli przechodzą po głowie ale pomyślałam że nie będziemy się kręcić w kółko razem z panią , ważne że odda psa w odpowiednim momencie nam i że nie pójdzie do schroniska! ja ciągle się spieszę , może Poker uda się coś więcej ustalić! bo że pani coś kręci to pewne! zresztą , uwierzyła że otrzyma pomoc i to bez oceny, bo jednak jak sobie przypominam , tę pierwszą rozmowę... to chyba nie byłam zbytnio miła... raczej wytykałam jej , ile mu robi krzywdy i jak to nam obiecała ,że... będzie traktowany jak członek rodziny ... echhhh szkoda słów!  ja wiem że tak nie powinno się robic!  ale ja nie potrafię się do tego przyzwyczaić / porzucania swoich zwierząt /

  8. Dnia 25.03.2022 o 11:12, limonka80 napisał:

    Obiecałam założyć Odiemu wątek, zrobię to dziś po południu. 

    Ostatnio trochę spraw mi się nawarstwiło, do tego mój Dżekunio coraz gorzej, ale dziś założę. 

     

    Poczekamy spokojnie , pani powiedziała że do końca miesiąca może być u niej , że teraz specjalnie jest na diecie ,że może nie pójdzie jeszcze do szpitala , zobaczymy co powie przy następnej rozmowie ? myślę że się uspokoiła jak jej powiedziałam że na pewno będę szukała pomocy i znalezieniu dobrego domku dla Odiego tylko że to może potrwać i że musi obiecać że go nie odda do schroniska albo komuś przypadkowemu , obiecała !

  9. Dnia 25.03.2022 o 10:22, Tyśka) napisał:

    Zrobiłam ogłoszenie z tymi zdjęciami co są, później jak uda się zdobyć lepsze to podmienię:
    https://www.olx.pl/d/oferta/serdeczny-nieduzy-przyjaciel-psiak-ktory-kocha-dzieci-i-caly-swiat-CID103-IDOtlzv.html?bs=olx_pro_listing
    Nie pisałam o przebytej operacji - to wydaje mi się, że lepiej powiedzieć w rozmowie telefonicznej.

    Tysiu moja kochana😘 aż nie wiem co powiedzieć... z tym maleństwem😍 , tak szybciutko ogarnęłaś ogłoszenia dla Odisia ,bardzo, bardzo , dziękuję 😘😍 allle ,sprawa przyspieszyła!  super ,mam nadzieję że znajdzie sobie chłopak domek na taki jak zasługuje ,że będzie kochany i już!  ...

    ... a te zdjęcia to faktycznie fatalne! nie dość że nie takie ujęcia to jeszcze nie wyraźne! 😞   przepraszam ale płakać mi się chciało jak pani powiedziała z czym przyszła , nie wiedziałam jak się zachować .. na początku ,ponieważ mnie zaskoczyła tym newsem.... naiwna próbowałam ją przekonać ,żeby mu tego nie robiła....

  10. Dnia 25.03.2022 o 09:58, Poker napisał:

    Mogę podjechać i zrobić zdjęcia.

    A może faktycznie LILUtosi miałaby miejsce? Znacznie bliżej Wrocławia.

    To było by super!!! cudownie 😘 proponuję ,że ja zadzwonię do pani , zaproponuję ,że podam jej numer i już same się umówicie i jeszcze będziemy mieli adres , jeśli można to zadzwonię jeszcze dzisia?

    może z tymi miejscami to poczekajmy aż Odi będzie miał deklaracje?

  11. Dnia 24.03.2022 o 16:13, elik napisał:

    Tak.  W ogłoszeniach zdjęcia to podstawa.  Przykro mi Aniu, ale z tymi zdjęciami Odiś nie ma szans, a jeśli już, to mizerne. Jeśli Ty nie dasz rady, to może poproś kogoś, żeby zrobił.

    Elu ja żebym zrobiła ze 100 to  i tak nie będzie z czego wybrać , nie wychodzi mi 😞  nie znam tutaj nikogo z takimi zdolnościami ale oczywiście jak pani przyjdzie do mnie to będę próbowała do skutku .

    Dnia 24.03.2022 o 17:39, Tyśka) napisał:

    Tak, ogłoszę Odisia. Mam mocno skurczoną dobę, ale mam nadzieję że jutro mi się uda. Niestety, zdjęcia nie są atrakcyjne. Przydałyby się domowe i spacerowe, z parę portretów, kilka przy człowieku, na trawce, aby było w czym wybierać. Mogę poszukać kogoś, kto zrobiłby zdjęcia, a może Pani kogoś mogłaby poprosić?

    Czy łapka była badana? Czy Odi ma zrobiona profilaktykę? 

    Może zapytać szafirkę lub LiliTOSI o miejsce? 

    Domowych  zdjęć to się chyba nie da zrobić? ale  może udałoby się jakoś umówić z panią gdybyś mogła Tysiu kogoś poprosić? jeśli będzie ktoś kto mógłby zrobić zdjęcia to poprostu zadzwonię i zapytam.

    Dnia 24.03.2022 o 21:31, Jaaga napisał:

    U Szafirki nie ma raczej. dwa dni z Tola glowkowalysmy gdzie umieścić bezdomna sunię z 3 dzieci, stąd wiem bo Toli pytałam od razu o Hanię. 

    Zadzwonię do Hani , może akurat ?

  12. Elu , Odiś ma około 6lat?  jak Basia przywiozła go do Wrocławia to miał rok lub dwa lata ?  u p Danuty był 4lata, zastanawiałam się czy nie dzwonić do Magdy ale nie chcę ich niepotrzebnie denerwować / chodziło mi o adres pani ale jak zaczęła odbierać telefon to już nie potrzebujemy , natomiast inne informacje to może jak już będziemy mogli coś więcej powiedzieć ,co dalej z losem Odusia/ Tysia jak znajdzie chwilę to zobaczy co tam można napisać w ogłoszeniu i myślę ,że będziemy go ogłaszać z moim numer telefonu ? 

  13. Długo rozmawiałyśmy i Jest tak! - pani odda Odusia , powiedziała że ... tak to jest kochane psisko, najlepszy przyjaciel(???)  już się do niego przyzwyczaiła ale , "niestety uważa że jest związana " teraz są Święta cała rodzina leci do Anglii a ona musi zostać... przez psa , że jest na diecie ale w każdej chwili może zostać zabrana do szpitala że córki mają yorki , cziłki, takie malutkie pieski a on nie może zostać przy nich bo one szczekają a on chce atakować itp   innna znowu rozmowa niż ostatnim razem ale to nie ma sensu już oceniać!!!  pani powiedziała że nie może się dołozyć do hoteliku , żye z najniższej emerytury i jest wspomagana przez córki , może jeszcze poczekać na znalezienie domku , może nawet spotkać się z potencjalnym domkiem ,pójść na spacer ,poopowiadać o cechach charakteru i że jednak tym razem jest zdecydowana!  co możemy teraz zrobić dla Odusia?   czy decydujemy się na wątek i szukamy domku? 

×
×
  • Create New...