Jump to content
Dogomania

anica

Members
  • Posts

    62464
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    40

Posts posted by anica

  1. Dziękuję Marii i również ,życzę z całego serca , dużo zdrowia ❤️ może kiedyś uda nam się wymienić uwagami i wesprzeć dobrymi radami , bo i tak jest trochę lepiej niż wcześniej , może słyszałaś o olejku konopnym ?

    Marii jestem zauroczona Twoimi relacjami , sposób w jaki opisujesz najdrobniejsze sprawy oraz te duże i ważne jest tak pełen ciepła ,wręcz miłości i ważnych informacji że nie sposób się cieszyć ze szczęścia ,że Odi jednak trafił do Ciebie! to nic ,że na krótko ale właśnie uważam ,że ten najtrudniejszy okres , zabrany od pani po kilku latach , przejdzie bardzo łagodnie, zresztą czuć z daleka aż we Wrocławiu , ze chłopak ma jak w puchu❤️

  2. Nadrabiam zaległości....

    Jakieś choróbsko mnie zwaliło z nóg i to na same Święta , ten rok to naprawdę jakiś zaklęty jest dla mnie! już nawet nie pamiętam ile infekcji przeszłam tej jesieni... zimy... nigdy w życiu tak nie chorowałam!  

    Tak! Odiś to bardzo madry ,kochany psiak, ja widzę że u Mari23 zadomowił się już na dobre, czuje się jak u siebie w domu!  a raczej... lepiej!!!😉 jeśli zaliczyć jego ostatni domek.

  3. Dnia 12.04.2022 o 21:53, Poker napisał:

    Dziś miałam telefon w sprawie Buni. Pani ładnie się przedstawiła , więc serce mi zabiło, że może to właściwa osoba. W miarę rozmowy mina mi zrzedła. Pani stwierdziła, że też wyadoptowywała psy, więc wie o co chodzi i od razu powie co ma do zaproponowania. Otóż ma młodego sznaucera olbrzyma i  chce do towarzystwa sunię. Psy mieszkałyby w ocieplonych, pięknych budach, ale nie w kojcu tylko na podwórku. Na moje pytanie dlaczego, odpowiedziała, że ma koty z HIVem ,     niewychodzące z Hiwem, dla których psy w domu byłyby wielkim stresem. Wybrnęłam z sytuacji mówiąc, że Bunia śpi na kanapie, więc nie nadaje się do budy. Pani uznała, że oczywiście nie nadaje się, ale szkoda.

    Mnie nie było szkoda.nie chciałam uświadamiać kobiety dlaczego nie dostanie Buni, żeby nie ukrywała swoich zamiarów przed opiekunami innych psów.

    Może dla psa ze złych warunków, z łańcucha proponowane przez nią warunki byłyby dobre, ale nie dla wypieszczonej Buni .

    I już się czegoś nauczyłam... Poker ja często w takich rozmowach pouczałam , że miejsce psa jest w domu razem z domownikami a nie w budzie!  ... no chyba że pies nie chce!  bo i tak bywa...

  4. Dnia 15.04.2022 o 10:39, mari23 napisał:

    U Odiego odrobaczanie jest wskazane, bo prawdopodobnie ( tak, jak szczepienie) ostatni raz był odrobaczany przed adopcją 😞 poza tym jest chudy, zachodzi więc podejrzenie zarobaczenia. Fakt, że czasem zgubi kupkę wynika chyba z niemożności jej utrzymania czyli osłabienia mięśni, podobnie jak w łapach, prawdopodobnie z powodu uszkodzenia kręgosłupa. Kupki nie wyglądają na "trzustkowe", ale w ciągu najbliższych dwóch tygodni w pełni wyjaśni nam się stan zdrowotny słodziaka.

    On jest rozczulający! Przytulony zastyga w bezruchu, na łóżko wchodzi spoglądając pytająco: mogę ????                        I co - mam powiedzieć - nie!? Nie potrafię... rozbestwię psa, jak nic 😞

    No nie mówiłam, że to przeKochane psisko! rozbestwiaj, rozbestwiaj!  ile tylko możesz😘

    Dnia 15.04.2022 o 10:41, Moli@ napisał:

    Powinno się badać kał dwa razy do roku..., ale nieliczni tak robią.

    Pies, prowadzany tylko chodniczkami w mieście może załapać robale..., na butach też możemy przytargać do domu.

     

    Moim zdaniem mari23 dobrze zrobiła podając Simparicę Trio

    Dziękuję Moli@ 😘 , lajki mi się skończyły... już tak rano, łeeee.... 

    • Like 1
  5. Dnia 15.04.2022 o 10:23, elik napisał:

    Dlatego lepiej wklejać zdjęcia do jakiegoś foldera na dysku kompa i z kompa na dogo, bo wtedy nawet jak usuniesz zdjęcie z kompa, to i tak pozostaje ono na dogo.

    Czyli normalnie na pulpit , tworzysz nowy folder i wklejasz - cyk! i zostaje na zawsze ?

    Dnia 15.04.2022 o 10:29, elik napisał:

    Ja odrobaczam raz w roku, po powrocie na zimę z działki, bo tam mogą mieć kontakt z różnymi dzikimi stworkami.

    Eliczku nasza kopalnio wiedzy , Wielki cmok❤️

  6. Dnia 14.04.2022 o 18:38, elik napisał:

    Napisałam wtedy o Odim to, co powiedziała mi Basia:  prawie łysy piesek  po wypadku

    Dziękuję Elu , to już jakaś informacja ,czyli dobrze pamiętałam ,że to musi być kontuzja .. po wypadku lub był pobity?  tego nie wiemy , tak mówiła Basia , myślę że dla lekarza to jest jakaś informacja ?

    Dnia 14.04.2022 o 18:40, elik napisał:

    Jeśli zdjęcia były wstawione na serwer zewnętrzny np Fotosik i z tego serwera na dogo, a po jakimś czasie zostały usunięte z serwera, to wówczas znikają z dogo.

    I dziękuję również , czyli już tego nie pokażę tutaj 😞 

    • Like 1
  7. Niestety!  to była zła decyzja!  nie mogę przestać o tym myśleć! tak naprawdę to były już wcześniej .... oznaki ...symptomy... zwiastuny.... że nie jest dobrze!  że trzeba coś zrobić! tylko ciągle coś! cios za ciosem!...  ehhhh!  ... szkoda słów!  Oduś jest moim wyrzutem sumienia.... teraz jest czas ,żeby coś zrobić dla niego! co się stało już się nie odstanie! 😞

  8. Ja też miałam obawy ,że wieści nie będą dobre!  dobrze jak nie będą , bardzo złe!  nie wiem czy to może coś pomóc?  czy dr Bieżyński będzie pytał o przeszłość?  jak pamiętam to Basia mówiła ,że on nie chodził ?  co się stało nie wiem ? chociaż oglądając te zdjęcia nie bardzo widzę tam bliznę po operacji ??  spróbuję cofnąć się jeszcze dalej może coś znajdę ? zauważyłam ,że te zdjęcia wkleiła Elik ?  Elu czy coś sobie przypominasz ? 

    widzę tylko te zdjęcia , nie rozumiem , dlaczego nie mogę zobaczyć niektórych zdjęć sprzed kilku lat ? 

     

      Dnia 29.06.2018 o 22:33, elik napisał:

     

     

     

     

     

    imag7049.jpg.6ba4b593cf296210ce0789763efb0498.jpg

    imag7050.jpg.ae53fbbc1df08c6aec3281dc5bce4523.jpg

    imag7055.jpg.ad32dc6cf0348e3b3e65d7accd89379e.jpg

     

    Aniu nawet nie wiesz jak się cieszę:)

    Tak było .....

    A teraz przepiękny psiak.

     

     

     

     

  9. Dnia 11.04.2022 o 17:47, Poker napisał:

    Martwi mnie ucho. Nie da się kagańca założyć ? Czy ktoś zechce zajrzeć mu do uszu, gdy będzie po "Jasiu" do RTG?

    elik i anica, oprócz biżutków mam jeszcze ciuszki. Mogę dać, bo ja dostaję tyle, że nie dążę wystawiać.

    Wszystkie fanty już u mnie , jeszcze raz dziękuję Poker , zabiorę się do pracy po Świętach , jest tego sporo , będzie co robić ale też cieszę się bo fanciki są fajne i bedzie trochę pieniążków , może uda się podzielić na więcej piesków ?  oczywiście Wy decydujecie , lecę jeszcze pozałatwiać sprawy ale jak rzuciłam okiem na wpisy ... to Odi jest naprawdę ....zaniedbany!   albo pani nie miała ,kompletnie pojęcia o potrzebach psa 😞

  10. Dnia 11.04.2022 o 17:41, mari23 napisał:

    Przed chwilą sprawdziłam jeszcze raz - nie kastrowany na 100%. On kudłaty, "niskopodwoziowy", można nie zwrócić na to uwagi. Jest trochę łobuziak, ruchliwy i gadatliwy bardzo, rozmawiamy sobie często, bo Odiś to naprawdę gaduła, zwłaszcza, jak coś chce 🙂 Niestety jest problem z uszami, nie da sobie zakropić, kłapie zębami nawet (tylko kłapie) i ucieka. Uszy drapie najbardziej wieczorem, aż popłakuje przy tym. Pod pysiem też trochę drapał, kleszcza mu tam znalazłam, dał sobie wyciągnąć, może i w uchu coś siedzi, ale nie ma mowy o zajrzeniu tam 😞  Po próbie zbadania, a teraz zakropienia nie pozwala dotknąć nawet, a po każdym dotknięciu drapie pojękując. Na ile się da temu "dziecku z ADHD" sprawdziłam sierść, pcheł nie ma, ale nie wiem czy i kiedy był zakrapiany, najbardziej chodzi o kleszcze, nie chcę go niczym obciążać niepotrzebnie przed tą wizytą u doktora Bieżyńskiego. Myślę, że sporo różnych "drobiazgów" mu dolega, ale ogólnie to radosny, kochany, ciekawski i żywiołowy piesio. Poza tym jest zawsze uśmiechnięty, ale chyba zdjęć nie lubi, bo jak mnie widzi z telefonem, to przestaje się uśmiechać. 

    Z tym ogonem to tak dziwnie, kiedy się cieszy, szczeka, to go podnosi, macha nim, a jak idzie to zamiata łapkami i ogon wisi jak przy zespole końskiego ogona. Przy zwrocie tył mu siada i łapki się rozjeżdżają, ale szybko wstaje. U mnie ma dużo ruchu, jak jest ciepło, to drzwi wyjściowe są otwarte, więc wychodzi i wchodzi kiedy chce. Jest bardzo szczupły, chudy nawet, zwłaszcza "w talii", ale i żebra dają się wyczuć. Poniżej mostka ma wytartą sierść, często liże przednią prawą łapkę. Za każdym razem, jak się kładzie słyszę dość mocne "stęknięcie", co mnie martwi bardzo.

    W porze "śniadaniowej" spróbował, co oni tam takiego smacznego jedzą i.... Odi je suchą karmę! 🙂

    Tyle cennych informacji!   Marii jak dobrze że trafił do Ciebie , że te pierwsze dni bez pańci  może przejść tak ... w miłości❤️ ale  z tą kastracją... to naprawdę nie rozumiem! ale jak on się musiał męczyć z tą sunią z cieczką?  jak oni w jednym mieszkaniu ...wszyscy razem??? 

    a może on ma zespół końskiego ogona?

    ... super że Odi je suchą karmę! 🙂

  11. Dnia 11.04.2022 o 12:01, Poker napisał:

    Może być wszystko dla Odisia. Podwiozę do pracy.

     

    Dnia 11.04.2022 o 17:47, Poker napisał:

    Martwi mnie ucho. Nie da się kagańca założyć ? Czy ktoś zechce zajrzeć mu do uszu, gdy będzie po "Jasiu" do RTG?

    elik i anica, oprócz biżutków mam jeszcze ciuszki. Mogę dać, bo ja dostaję tyle, że nie dążę wystawiać.

    Super! dziękujemy ! powoli będę robiła zdjęcia , bo coś czuję ,że pieniążki będą bardzo potrzebne , to jeszcze i kastracja będzie , nie pamiętam jak było z Odisiem ale z zasady jak psy nie były po kastracji w schronisku to w umowie było , że warunkiem adopcji jest kastracja!  tylko nie dotrzymaniem umowy przez panią mogę to tłumaczyć! tutaj byłyśmy konsekwentne... nie rozumiem tylko ... jak tego nie dopilnowałam???

    bardzo dziękuję za podwózkę 

×
×
  • Create New...