Jump to content
Dogomania

rytka

Members
  • Posts

    3364
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by rytka

  1. Frytka -była nieporadna,gapowata,niesamowicie mi oddana .
    Sara -byla pomysłowa,mądra,delikatna i wierna swojej pani.

    Frytka-uwielbiała apotowac, mogła biegać za piłka lub kijem cały dzień,miała przy tym taki szczęśliwy wyraz pyska.
    Sara-rzucona pilke przyniosla ale zawsze tylko raz,kiedy rzucało sie drugi tylko popatrzyła człowiekowi w oczy ''no skoro Ci niepotrzebna to ja tez jej nie chce"

    Frytka-spała zawsze tam gdzie ja,ja na fotelu ona też,ja na podłodze ona też ,oczywiście zazwyczaj spaliśmy na łożku i wtedy glowe zawsze układała na poduszce i koniecznie przykrywka nawet w upalne dni
    Sara-spała tam gdzie najwygodniej,zmieniała legowiska/łóżka domownikow/kilka razy w nocy.

    Frytka -nawet kiedy miała 8 lat zachowywala sie jak szczeniak,niezdarnie i nieporadnie
    Sara-potrafila wejść na parapet,przejść sie tam i spowrotem nie strącając rzadnej doniczki ani bibelociku.

    Frytka- nie ruszyła niczego ze stolu za skarby swiata.
    Sara-nie ruszyla niczego ze stolu za skarby świata jak ktos ją obserwował.

  2. Sara była mojej siostry,Frytka była moja.
    Siostra przechodzi od kilku dni ,to co ja prawie rok temu,mi pomagało wspominanie,czytanie cudzych wspomnień, moze jej też będzie lżej , kiedy zobaczy swoją Sare i przeczyta wspomnienia o niej.Miała z nią przyjechać w odwiedziny w przyszlym tygodniu,przyjedzie sama.Sara była mi bliska prawie jak moja własna psina i znałam ja jak swoją a ponieważ Frytce nie złożyłam wątku podziele sie też wspomnieniem o niej.W naszym życiu były wczesniej inne zwierzęta ale Sara i Frytka stały sie nie tylko towarzszkami,przytulankami one były przyjacółkami,pwierniczkami...zawsze przy nas ,gotowe do pomocy.Takich przyjaciół nie ma sie wielu i ich strata bardzo boli...

  3. Frytka 15.12.1999-29.09.2008
    [IMG]http://img19.imageshack.us/img19/5611/jpg1f.jpg[/IMG]
    sara 1999-06.07.2009
    [IMG]http://img254.imageshack.us/img254/5815/zdjcie046o.jpg[/IMG]
    Mania ok.1995/1999-20.09.2009
    [IMG]http://img15.imageshack.us/img15/5052/046lx.jpg[/IMG]

  4. [quote name='majqa']Aż boję się zapytać, ile Cię już kosztował. :-([/QUOTE]

    Nie wiele,bo on wymagający nie jest:loveu:nawet tanie puszki z biedronki to dla niego rarytas po tym co jadł wczesniej,pozatym nie zdecydowałabym sie go wziąć gdybym nie wiedziała,ze dam rade,jednak bez pomocy w zdiagnozowaniu/organizacyjnie i finansowo/i pomocy w szukaniu domu mu nie dałabym rady:shake:sama.Na szczęscie nie zostałam sama i Guf juz wkrótce bedzie zbadany i mozna szukac domku:razz:moze naiwna jestem ale chciałabym ,zeby do zimy dom znałazł:roll:

    Gufi to taka ciapa piszczy jak szczeniak przy spodkaniu z innymi psami i podlizuje sie namolnie,za ludzmi tak strasznie nie przepada jak za zwięrzętami mądrala.

  5. [quote name='irenaka']Ja tam jestem panikara i do weta bym poszła. Jeżeli to nic groźnego, to Rytka się uspokoi, a jeżeli trzeba leczyć, to lepiej nie czekać, bo może się przenieść na całe ciało.

    Rytko:loveu: Jak z kaską dotarło do Ciebie coś jeszcze?
    I ile masz na saldzie? Plusik czy już minusik?[/QUOTE]

    365zł.czyli wszystkie dotychczasowe wpłaty to plusik:razz:czekają na koncie.Dotychczasowe wydatki na Gufa to z moich własnych:eviltong:
    Zobaczymy jak zadecyduje wet. w poznaniu jezeli nie trzeba operacji to moze starczy kasy:roll:

  6. Ja tez jestem panikara:oops:ale zrobie tak;bede go bacznie obserwowac,jak sie cos jeszcze pojawi pojade do weta,jak nie czekam w koncu to jeszcze tylko 1,5 tyg.Jak sie mam zarazic czymś to i tak sie zaraże,ostatnim razem odrazu/bo od początku wiedziałam,ze to grzybica u znalezionego kociaka/uwazałam ,rekawiczki,kot izolowany w piwnicy i tak sie zaraziłam:roll:
    a i nie swędzi go napewno nie drapie sie wcale.

    Byłam w miescie i podaje kolejne wpłaty;
    06.07.09. Irysek 30zł.
    07.07.09. Sabina 50zł.
    07.07.09.Ciapuś 10zł.
    07.07.09.Ania+Milva i Ulver 115zł


    czyli razem z wczesniejszymi wpłatami 70togaa,30Poker,60Taks to jest 365zł.

  7. byc może nie grozne i nie zarazliwe ale ja jestem przewrazliwiona,zaraziłam ostatnim razem siebie ,moją kotke/kotce juz siersc na uszach nie odrosła:mad:/.

    Jestem dziś zdołowana ,siostra uspila wczorajszej nocy Sare/byla w rodzinie 14 lat/miała z nią przyjechac za tydzien jak co roku na wakacje,juz jej nie zobacze:-(Ostatnio byla w marcu ,jeszcze zdąrzyła pokazać mopowi jak sie naleezy w domu zachowywac,dzieki niej mop opanował nauke czystosci i chodzenia na smyczy w 2 dni.Miesiąc temu jeszcze poszla na gigant/uciekla z ogrodu/i poszła 3 km.do pracy za wlascicielem,siostra płacze:-(:-(

  8. zaraz napisze do Irysek i Ciapuś ale ponownie stan konta sprawdze dopiero czwartek/piątek gdyz musze w tym celu jezdzic do miasta.

    Jak juz pisałam niepokoji mnie ta jego zniana na pycholu,zaczełam sie bac czy to nie zarażliwe/juz sie kiedys zaraziłam nie boje sie ale chce wiedziec inne srodki ostroznosci wtedy zastosuje-powstrzymam sie od cmokania pyska:eviltong:/poniewaz ma moich lekarzy jak sie okazało szkoda tlko czasu i kasy wydaaje mi sie,ze najlepszym rozwią zaniem przyspieszyc ten wyjazd do Poznania/Ajula napisała,ze moze w tym tyg. umówic wizyte/Gufi bedzie zbadany ,zrobione zdjecia ,postawiona diagnoza mam nadzieje ,ze bedzie juz jasnosc co do jego stanu a gdyby nie to lekarz wszystko przekarze wspólnikowi jak wróci z urlopu.Co Wy na to ,zgadzacie sie na take rozwiązanie?

  9. [quote name='majqa'][B]Rytko[/B], nie zapomnij sprawdzić konta i podać wpływy wpłat bazarkowych, żebym mogła powysyłać rzeczy. Dane do wysyłek już mam.[/QUOTE]

    O godz 10tej.dzisiaj na koncie były wpłaty;
    19.06.09togaa 70zł./przekazem pocztowym/
    25.o6.09.poker 30zł.
    01.07.09.taks 60zł.
    Tanitka przeslala gufiemu smycz,obroze,kocyk.

    to jest na dzien dzisiejszy wszystko co dostal Gufi:loveu:

  10. Ale z tymi zdjeciami to przesada,pstrykam i pstrykam a wybieram jedno z dwudziestu:razz:zresztą częsc robil siostrzeniec/ten co stoi obok Gufiego-też do adopcji jak by któraś chętna to prosze o pw:evil_lol:/

    Gufi coraz lepszy/waga siersc,samopoczucie/,ciągle sie nadziwic nie moge jak niewiele ten pies potrzebuje,jedzenie ,zje wszystko/ciągle łapczywie/spacer 4-5 rzy dziennie po 10 min. jeden ok.30min.i to mu wystarcza, jest taki zadowolony,szczęsliwy.

  11. [quote name='tanitka']rytko, a moja paczka do Ciebie doszła?[/QUOTE]

    Tanitka,doszła juz dawno:razz: dziekujemy:loveu:smycz,obroza,kocyk,,reczniczek:razz:smycz flexi i jak spaceruje z gufim to odchodzi na odleglosc 8 m/nigdy nie ciagnie,on lubi byc na smyczy to chyba daje mu poczucie bezpieczenstwa/i wtedy znajduje wszystkie smieci i zanim zdą rze do niego dojsc juz zjada:mad:zerzarł min.2 łby od kurczaków.w całosci z pierzem itd.,kosc...juz znieniłam trase spacerową na czystrze tereny.

    Ajula ja tez by wkeiła banerek jak bym potrafiła:roll:

  12. Gufi całe dnie sie opala na słoneczku i nie wiem po co i tak jest juz brązowy dosc;)kurcze,ze tez trzeba czekac 2 tyg.teraz nie wiem bo chyba bez sensu zebym szła z nim do weta.z tymi zmianami na skorze/skoro ma jechac do poznania/ a gufiemu dzis na pycholu wyskoczył placek 50gr,to chyba nie grzybica tylko cos innego...grzyba juz widziałam i leczyłam ,/chyba,ze to inna odmiana:razz:/

  13. jednak zakuty leb juz zostane nie potrafie,kilku zdjec w jednym poscie tylko jedna sztuke:angryy:

    Postanowiłam Wam przedstawic Mopa ,miłabyc narzeczona Lolusia ale teraz jak Lolkowi chcą takie rzeczy robic to nie wiem czy mop go zechce...Togaa co Ty na to?
    Mop to tez pamiatka z wizyty u gospodarza/chyba przestane jezdzic w takie miejsca/z tym ze tam pieski biegaja luzem/owszem pcheł milon,nie szczepione nawet na wscieklizne/ale najedzone i wolne.Mopa oddal bo była niegrzeczna i stale pchała sie do domu a ja sie przekonałam ,ze to naj grzeczniejszy pies jakiego do tej pory miałam ale najbardziej falszywy/przekupny/:roll:

  14. [quote name='Sabina02']Obiecuje, ze nikomu innemu Twoich danych nie przekaze, a sama nic zlego nie zrobie. :lol:[/QUOTE]

    tego sie nie obawiam:p,tylko mam taka wade/zarozumiałosc,duma/,ze ciezko mi prosic o pomoc i nie wazne ,ze to nie dla mnie tylko dla gufa :oops:ale dla gufa sie przelamałam/przeciez zalozylam ten watek:razz:/

    a teraz bo nauczyłam sie wstawiac zdjecia /i ciesze sie jak gupi bateryjką/ do tego Majka powiedziała ,ze wychodzą:razz:to jeszcze dzis poszaleje.chyba ,ze dogo mi nie pozwoli/i zacznie wyrzucac moje posty/

  15. juz wysłalam dane,nie wiem ale krępuje mnie to podawanie konta:oops:

    z ogloszeniami skoro juz tyle czekamy to chyba jeszcze sie mozna wstrzymac te 2 tyg.zeby wiedziec co z dokładnie mmu dolega i jakie sa rokowania,wtedy ewentualny chetny nie bedzie zaskoczony niczym pozniej a ja tez bede miała czas zeby sie gufowi /charakterkowi/przyjzec bo chlopczyk troche sie juz zmienil na lepsze,nie kurczy sie tak ze strachu ,jedno pewne stroz to z niego marny kazdy moze wejsc do niego do kojca i nawet nie zaszczeka:p jak dostal legowisko i drugie/taki dywanik na zewnątrz/ to juz sie na betonie nigdy nie polozył:lol:gufi to raczej w domu powinien zamieszkac;)

  16. ucze sie wstawiac zdjecia:lol:a zamiesciłam tez zdjecie czarnej bo co jakis czas ktos o nia pyta i moze znajdzie dla niej dom/ona jest do wydania z tego co wiem./Nie dzwonie do rodziny z pytaniami czy jeszcze u nich jest bo to glupio ,pojade tam za jakis czas sama zobacze.podczas kiegy gufi puszczony na podworko blakal sie z nosem po ziemi i nie podchodził do nikogo/wszyskiego sie bał/to czarna spuszczona lasila sie do kazdego ,wywalała brzuch,pchala sie do domu,bardzo przyjazna suczka i na 99%siostra gufiego.

×
×
  • Create New...