Jump to content
Dogomania

rytka

Members
  • Posts

    3364
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by rytka

  1. No to ja dodam mojego Gufiego,'znalazłam'go uwiązanego przy budzie,zagłodzonego,pokrzywionego-ma stare złamanie,niedawno był w klinice i mozna przywrócić sprawnośc w połamanej łapce/ kosc udowa pękła tak,ze oddzieliła sie od głowki-ta została w panewce,pękniete kolano,zerwane więzadła,w obu łapkach są przykurcze/.Kiedy go zabierałam z tamtego gospodarstwa nie wiedziałam,ze jest niewidomy,zbrałam go bo taki chudy i polamany z myslą ze znajde mu dom a ze ślepy okazało sie juz u mnie.
    Gufi jest mlodziutki ma max.2lata i prawdopodobnie nie widzi od urodzenia/zaćma wrodzona/,jest bardzo łagodny,uległy innych psow i kotów.
    jego wątek;
    [url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/mlody-slepy-polamany-potrzebne-pieniadze-na-operacje-dt-w-poznaniu-139921/[/url]
    jego zdjęcie
    [url]http://img216.imageshack.us/img216/9677/idea4.jpg[/url]

  2. [quote name='majqa']Wątpię, czy elokwentność to moje drugie ja ale...daj mi góra 3-4 dni (nie wyrabiam się z zaległościami nie tylko psimi). Zrobię mu tekst ogłoszeniowy i poogłaszam (sądzę, że miałoby to miejsce najpóźniej w pn - wt). Jeśli to za długo, należy szukać kogoś innego do pomocy tekstowo - ogłoszeniowej.
    W danych kontaktowych w 1 poście uzupełnij jeszcze mail.[/QUOTE]

    Pisząc 'ktoś elokwentny'miałam na myśli Ciebie:diabloti:ale nie chcialm tak chamsko naciskac na Ciebie:evil_lol:jesteś dla mnie i Gufiego nieocenioną pomocą:loveu:i czytałam Twoje teksty i myśle,ze warto poczekać te par dni:eviltong:

    a jeszcze sobie przypomniałam,moze warto teraz ,jak są dobre zdjęcia ,zeby ta osoba co wczesniej konsultowała Gufa ,jesli to nie problem,pokazała je temu wet.co on na to jakie szanse, jakie przeciw.

  3. Gufi niszczyciel nabiera niszczących mocy:mad:pierwsze 2 tyg.nic nie zniszczył a teraz:roll:Ajula musiała go zaopatrzyć w nową smycz bo zerzarł u niej swoją-tą co sama robiłam:mad:/obecnie to jego czwarta:mad:/dzisiaj zabrał sie za dzwi/obgryzł futryne!

    Bardzo prosze niech 'ktoś' elokwentny napisze mu tekst do ogłoszenia i plis 'ktoś' oblatany porobi ogłoszeń.Gufi jest b.ufny ,wszystkich kocha i czas ,zeby jego tez ktoś pokochał.

    Myslałam jeszcze o tej operacji o za i przeciw.Za wiadomo, poprawa sprawnosci w przyszłosci mniejsze deformacje.Przeciw,ryzyko-zawsze moze cos sie nie udać,a teraz chodzi przecież:roll:

    dt ,ktory zapewni opieke po zabiegu to musi byc specjalny bo;
    z doswiadczen Ajuli,Togi wynika,ze trzeba byc z psem prawie 24 na dobe a Gufi jeszcze do tego niewidomy:roll:

  4. Togaa, Ajula mówiła,ze Gufiemu kość tak sie złamała,ze główka kosci oddzieliła sie od kosci udowej:-(dlatego taki krzywy ale to bardzo stare złamanie czyli do mojej rodziny nie trafil prosto po urazie ,czyli to ,ze tak sie przewracal to bylo z wglodzenia,teraz chodzi ale dłuzszy spacer to ból no i krzywy tak jak widać na zdjęciach wczesniejszych.

    Majqa zmieniłam tytuł i 1 post powiedz co poprawić dopisać;)

    Gufi zdrajca u mnie, nie cieszyl sie specjalnie /chcialam napisac na moj widok:evil_lol:/na moj głos:eviltong:za to poznal swoje miejsce bo prosciutko do mich sie kierował ale,ze pusto to zapragnął wyjść z nowymi opiekunami/wypchali mu brzuch ze kolacjii nie dalam:eviltong:

  5. [quote name='Ajula']acha - operacja 300-400 zł, zależy od skomplikowania
    pewnie jeszcze trzeba dodać koszty leków po operacji itd.
    czyli trzeba by chyba z 500 zł przygotować[/QUOTE]

    no i szukanie lokum na czas po operacji gdzieś w Poznaniu/okolicy/ bo napewno trzeba go wozic na wizyty itp.To bez sensu wozić go w ta i spowrotem:roll:pozatym u mnie byłby sam w kojcu a to nie są warunki do rekonwalescencji:shake:moze do mnie wrócic juz podleczony/może po miesiącu?/ jak nie znajdzie domu stałego do tego czasu.Trudne zadanie nas czeka ale chyba trzeba próbować to młody pies max 2lata w wieku 5lat powygina sie cały:roll:

  6. [quote name='basia0607']Co z czarną ? Nie wierzę aby uciekła od ludzi, którzy ją karmili / byle jak ale to byl jej dom./[/QUOTE]

    Basiu czarna nie uciekła:roll:ja pisałam o innym psie/owczarkowatym/ z tamtego gospodarstwa był u nich kilka lat a w tym roku juz go nie zastałam,powiedzieli mi,ze uciekł:roll:a pisałam to w kontekscie takim,ze w tym ze gospodarstwie przebywał pies i suka/bo jest jeszcze tam inna suczka niz czarna/i nie było nigdy szczeniaków-powod oba uwiazane=kontaktow płciowych brak.Więc nawet jak czarna dostanie cieczki raczej nie zaciązy.

    Basiu druga:evil_lol:wezme ja wezme jak tylko Guf znajdzie swoje miejsce.Tez jest niezwykłej urody tylko trzeba ją wypicować jak Gufa:evil_lol:pierwsze zdjecia tez nie oddawały jego urody:eviltong:a charakter czarna ma tez słodki tylko mniej bojażliwa i nie płacze/piszczy/jak Guf:roll:No i zdrowa jak ryba:lol:

  7. zwracam Wam uwage:razz: juz wcale żeber nie widać,choc wczesniejsze zdjecia nie oddawały jego wychudzenia-teraz podobno wazy 17kg.a ja nosząc ksieciunia czuje roznice-ze przybyło mu najmniej 5 kg.no i siersciunia inna jest kolorek:razz:jest polysk:razz:

    Ajula nie biore go do domu z kilku względów;troche były sajgon np.z jedzeniem gufi niczemu nie przepusci,a ja nie dopilnuje moich domowników/mama na kłpopty z pamiecią ,brat niepełnosprawny, moja kotka no i mop:roll:a najwiecej to staram sie chronic siebie:oops:jak by trafił do mojego domu to mogłabym nie przezyc rozstania:oops:jeseli jest w kojcu jest latwiej:oops:

    ps.a jeszcze zwracam uwage!na smycz Gufa/sama robiłam bo wszystkie zeżarł!naewt pamiątkową po mojej Frytce,i uwaga słonik na szczęscie przyszyłam do obroży i smyczy teraz to mu sie bedzie dopisywało samo szczescie...

  8. [quote name='majqa']Tylko gdzie? Płatny tymczas, hotelik = potrzeba stałych deklaracji, nigdy nie przewidzimy jak długo będziemy szukać dobrego domku.[/QUOTE]

    Właśnie, a juz nie ide na taki układ,ze sie umawiam z 'rodziną' bo zrobiła mnie w bambuko z gufim-bo prosiłam,ze ma zostać gdyz kogoś po niego przysle/i sama pojechałam:eviltong:/a oni tak ,tak niech ktos przyjedzie a na drugi dzień juz nie trzeba - wydany -bedzie lisy odstraszał,gufi:evil_lol::evil_lol::evil_lol:odstraszał:evil_lol:
    podobnie miałam z spanielką naszukałam sie domu a oni /własciciele/sie rozmyslili a za krotki czas natychmiast mam ja zabierać-i znalazłam dom w 2 dni:eviltong:Czarna jezeli chca ja nadal oddac ,nie moge tam za duzo dzwonic:oops:mieli niedawno przykre zadrzenie pozar a ja sie tylko o psa pytałam-nic jej nie jest.Jak mam z nimi gadać o czarnej odrazu musiałaby ją zabierac ale gdzie?

    o szczeniaki to sie nie martwie psy nie sa nigdy spuszczane,jest tam inna suka i chyba nie miała młodych a był tez pies taki owczarkowaty/juz go nie ma-podobno uciekł/nigdy z lancucha nie spuszczany ona tez i dzieci niet.

  9. Ajula uprzedzałam przecież,że sie zakochasz nikt normalny nie jest w stanie sie mu oprzeć:loveu:uprzedzałam tez w jaki sposób podróżuje Guf,prawie na kolanach:evil_lol:Ty byłaś w komfortowej sytuacji a moj biedny wspólnik/siostrzeniec/wlazł na niego brudny ,smierdzący nie ziemsko,zapchlony-armia przemierzała jego futro, pies.Wydaje mi sie,ze jezeli nie widzi od urodzenia to dlatego taki łagodny ,on nie zna co znaczy widziec i mysli,ze tak ma być.
    Teraz widzisz jakie ja mam zadanie jak ja mam opisac 'tą jego słodycz'nie da sie,ten pies jest nieziemsko ufny i zupełnie pozbawiony agresji,małe koty go przeganiają,mopa/6kg/traktuje tak delikatnie,dopiero od tyg.zaczął oddawać mu delikatnie szuka ogona chwyta za samą siersc i ciągnie :diabloti:

    Tak lizał łapy mocno na początku były cale zaczerwienione,czarna miała sucho-slonce suszylo i czarna miała wiecej miejsca a Guf stał w klatce o rozmiarach 1m.i podloze-ziemia byla cała mokra i zasrana:roll:,pewnie to od tego.Smarowałam go clortimazolem i juz nie lize.


    Majqa juz zmieniam 1 post.jak ja żałuje,ze wydałam na 'wiejskiego weta'150zł.przydały by sie Gufowi teraz a tak poszły w błoto/zdjecie nieczytelne,jego diagnoza do niczego:shake: :shake:/

  10. Togaa, chętnych nie ma ani nawet ogłoszeń a ja sie martwie potencjalnym domkiem pszyszłym:evil_lol:to sie nazywa martwić sie na zapas:evil_lol:

    Lena, wiesz,ze mop miałbyć nie dla mnie zabrałam ją z myślą o mojej koleżance ,sama nigdy bym nie wybrała takiego psa/za łady,za mądry,za grzeczny itp./ale co ja tam sie znam ja sobie wybrałam Arona i co wyszło wiemy dobrze:roll:widać tak miało być i jak mawia nasz wioskowy filozof przy piwie 'nie zbadane sa wyroki boskie'/powiedział inna mądra rzecz ogladając teleturniej''U jak Zofia,odgaduje hasło soko-surówka'/:diabloti:

    Ajula,Ty sie tak nie lituj nad biedakiem.Juz tak nie wygląda:lol:sama zobaczysz .Zmiana wyglądu idzie wparze z zmianą charakteru-jest pewniejszy siebie nawet powiedziałabym rozpieszczony.Wczoraj znowu protestował jak go zamykałam na noc,wrociłam sie powiedziałam ostro pare słów i cisza:razz:ostatnio za duzo z nim siedziałam i nie podoba mu sie teraz samemu:roll:on z kojca słyszy mnie/mogłby zobaczyć jak by widział/i zawsze rozpoznaje kiedy otwierają sie dzwi od mojego domu i kto idzie.

    Basiu czarna została tam nie mam mozliwości wwziąśćwszyskich psów do siebie:roll:za jakis czas pojade tam dokupie karmy i jezeli Guf znajdzie dom a oni nadal bedą chcieli oddać czarna to moze wezme na dt do siebie.

    A ciekawostka:Gufi uwielbia jak go nosi sie na rekach:roll:dziwne bo psy tego nie lubia a on zamnioera w bezruchu tylko ogonem macha i można go nieść i nieść...

  11. [quote name='lena13']Fajnie, że pytacie co u Aronka, to było złośliwe bo nie pytacie, ale będę łaskawa i Wam napisze. Leni się strasznie, czeszemy, czeszemy a sierściucha wciąż jest. Czesanie to fajna zabawa dla Aronka ja go gonie a on mi ucieka, usiądzie tylko na chwilkę i szybko się nudzi, porobię mu nowe foty i napisze jakiś nowy tekst o nim. Dlaczego Aron tak długo czeka on mi psuje statystykę, a tak serio naprawdę mi przykro, że taki fajny spokojny i przytulaśny pies nie podbił serca jakiegoś fajnego człowieka.[/QUOTE]

    Aron podbił nie jedno serce...
    [IMG]http://img338.imageshack.us/img338/6171/aron1.jpg[/IMG]

  12. [quote name='Ajula']przypominamy Gufika, który już pojutrze odbędzie wycieczkę do Poznania
    ciekawe, czy mu się spodoba :evil_lol:[/QUOTE]

    Jesli jesteś piękna młoda i 'pachnąca' to Guf nie będzie chciał do mnie wrócić:diabloti:Nie moge doczekać a Gufi spokojny nic nie wie,co go czeka:evil_lol:

    Jak tylko poznamy wyniki badań ,pisze krótką charakterystyke Gufa i ruszamy z ogłoszeniami ,juz sie boje bo ja z ludzami to nie za bardzo sie potrafie porozumiewać:shake:.Nie jestem biegła w adopcjach,udało mi sie znaleśc domy w ciągu kilku lat dla 3 psów i kilku kotów:roll:i były to nie sprawdzane domy.Wprawdzie ostatnim razem odzew z ogłoszenia był duży ale szukałam miejsca dla młodej 'prawie'spanielki/mlodzi ludzi dostali spanielke i uwiązali przy dzwiach-bo brudzi,niszczy,wode wydzielali bo za duzo sika itp. udało mi sie ich namowić po kilku próbach ,zeby ją wydali -swoją droga też moja rodzina-ale mam tez normalna rodzine:oops:/Myśle,ogłaszać bedzie go juz mozna nawet jak zabieg okaze sie wskazany to mozna szukac domu,poprostu Guf nie nadaje sie do kojca on chce wracać ze mną i mopem,szkoda mi go i sie mu nie dziwie przecież to jawna niesprawiedliwość.

    ps.dogo działa jak ta lala ,wystko naprawione!

  13. [quote name='majqa']Miłość nie wybiera! :eviltong:[/QUOTE]

    Miłość też ogłupia:roll:od dwóch dni/od czasu zapoznania z piękną panią/zrobił sie nieznośny:mad:poza wypadkiem z piszczącą zabawką i przegryzioną smyczką/ta od tanitka/nic nie niszczył ,kiedy go zamykałam na noc siedział cicho był nawet zadowolony a teraz jak by go opętało:mad:chce,zeby z nim siedzieć cały czas a jak wychodze to piszczy i niszczy:mad:smycz po mojej Frytce/gruba skórzana/zawieszałam wysoko, sciągnął i pogryzł w drobne paski:crazyeye:/mam teraz 10 kawałkow smyczy!wywraca wszystko,obgryzł rolke papy/takiej na dach/mam nadzieje,ze to przejsciowe problemy i wróci moj Gufi:roll:wczesniej chodził z kapciami tydzień i nawet ich nie poślinil.

  14. [quote name='majqa']Ma być. Czekamy do chwili diagnozy ( co za tym idzie na odpowiedź, czy operować, czy też nie) tak, by mieć pełnię obrazu psiaka i chętnemu domkowi służyć rzetelną informacją.[/QUOTE]

    a diagnoza juz w srode:razz:

    wczoraj Gufi sie zakochał;)w czasie miesiąca u mnie spotykal rózne osoby i zawsze zachowywał sie przyjażnie ale bez jakiejś przedsady,wczoraj poznał nową osobe i nie można było go od niej siłą odciągnąć kompletnie zgupiał,dziewczyna była uperfumowana i młoda/dość ładna ale przecież on nie widzi:mad:/totalnie oszalał ,nigdy sie tak nie cieszył nawet na mnie:mad:zdjajca.

    Jezeli chodzi o jedzonko to wspomniane puszki z biedronki/co po nich kupa smierdzi/mają chyba sporo tłuszczu a jemu był potrzebny ,samo suche to w jego przypadku tez nie za bardzo ale musze pomyslec nad zmianą diety.

  15. Gufomania:loveu:moze nie wiele osoób zagląda ale za to same fajne:loveu:może zajrzy ktoś kto zechce Gufa na stałe:razz:Napisałam lenie13 ,ze Gufi odpowiada mi bardziej z charakteru/to moj typ, taki cielak:loveu:/niż osobisty mop,cwaniak ,samodzielny.Ponieważ mojej siostrze zmarła sunia, Lena zaproponowała'' daj jej mopa a zostaw sobie Gufa i po sprawie'':evil_lol:Zeby to było takie proste:roll:siostra narazie nie chce psa/poprzednia była u niej 14 lat/a ja nie namawiam,to powazna decyzja i sama wiem różnie może być...Na stanie mam mopa od kilku mcy i manie/kotke/od kilkunastu lat i juz nie dokładam:shake:ale gdybym mogła to z wszystkich psow na dogo wziełabym właśnie Gufa:loveu:niestety mam taka sytuacje,ze nie powinnam brać na siebie długotrwałych zobowiązań:shake: a Gufol MUSI trafić dobrze i na zawsze a ja jak Gufi juz będzie w swoim domu moze wezme czarną :razz:na dt.

    Jezeli chodzi o pomoc to zobaczymy co powie wet.wtedy bedziemy mysleć co dalej,zawsze mile widziana jakas dobra karma/nawet chapii/ nie zagłodze go ale po suche z reala czy puszcze z biedronki:shake:kupy smierdzą,jasne takie...jak mu dam purine mopa zaraz ładne koopy ale na purine do takiego żarłoka mnie nie stać tylko okazjonalnie dostaje:roll:

    Majqa jest wpłata z 13.07 15zł.

    a kolor siersci Gufa zmienił sie z kako na gorzka czekolada:loveu:nie mam teraz aparatu moze Ajula mu pstryknie fotke:razz:po niedzieli.

  16. zdjęcia są stare zanim wyskoczył pryszcz,pryszcz ma sie bez zmian co najwyżej nie jest juz taki błyszczący.
    Właśnie wróciłam ze spaceru potem siedzieliśmy długo z psami w rezydencji Gufa/tam jest stolik krzesla/przyjmuje wszystkich gosci bardzo serdecznie,pierwszy raz w zyciu spodkałam psa /osobnika płci męskiej/,który jest taki opiekuńczy,troskliwy,wrażliwy i delikatny:loveu:
    Ajula zobaczysz jest wyjątkowy:loveu:pomysle,ze moglam zawiesc go do schronu,zostawic to ...taki pies nie poradziłby sobie w schronisku i mam na mysli jego charakter nie kalectwo.

  17. Mi sie nie snią bliskie osoby,zwierzęta, moje sny to zawsze jakies abstrakcyjne obrazy...
    Sarcia,sunia mojej siostry/pisałam tu o niej/tez za TM.Ona to miała by z Vario o czym pogadać była w przeciweństwie mojej Fryci b.inteligentna.Załozyłam jej i Frytce swój własny wątek żeby nie wypłakiwać sie na cudzych...

  18. Uważam na Gufa,po prostu za bardzo uwierzyłam w jego troche udawaną grzeczność i że taki mądy...a jednak gupoty sie go też trzymają:mad:
    Przyjechali do mnie goście i b.nieładnie żartują sobie z Gufa/sprawdzają czy faktycznie nie widzi/Idziemy polną sciezką i wołamy Gufa a jednoczesnie stoimy bez ruchu i Guf mija nas i biegnie dalej...bawi sie z mopem i siostra bierze mopa na ręce a Guf biega dokokoła i szuka mopa...machają mu przed nosem kiełbaską i Guf szuka jakies 5 min./nawet zapach go nie naprowadzi tak samo jak mu sie rzuci kiełbase,czuje ją ale długo jej szuka/.Jako ślepak ma duze zaufanie do człowieka pozwala sie brać na ręce ,można go wziąśc na kolanka/taki malutki:eviltong:/.Sama sie nie moge doczekac wizyty w Poznaniu wtedy sie wiele wyjasni..i jesli nie potrzebny zabieg szukamy domu Gufiakowi.:loveu:

  19. Gufi mi wczoraj wieczorem nawiał:mad:wcale sie nie sluchal tylko pobiegł za psem,który biega luzem.Na szczęscie Tofik/spanielek/to piesio zupelnie nie agresywny i trzyma sie blisko domu,jakoś udało mi sie złapać Gufa:mad:Wczesniej go pusciłam ale w miejscu gdzie nie ma ludzi i psów to był bardzo grzeczy,słuchał sie:przychodził na każde wołanie,sam co chwile sprawdzał czy jesteśmy.

  20. Nawet nie wiedziałam,ze były tak różne od siebie te nasze psy...dopiero jak zaczełam sie zastanawiac to Sara uwielbiała słodycze/najbardziej lentinki/Frytka wcale nie lubila słodkiego,Sara najchętniej spałaby w aucie ,Frytka bała sie samochodu jak diabła,Sara nienawidzila zapachu alkoholu i uciekała z daleka Frytka chętnie zamoczyła by dziób jak by jej pozwolić.Mowie do siostry powiedz cos fajnego o Frytce/bo tak blado przy Sarze wypada/ a ona no Frytka była....no była.I wiesz co,mi to wystarczyło...ze była.

    Frytka nie chciała z nikim wchodzic na spacer tylko ze mną,nawet smyczy nie pozwalała nikomu trzymać oprócz mnie,jak zobaczyła,ze to nie ja trzymam smycz odrazu skakała na te osobe ,az odda smycz pani..

    Sara potrafila wejsc na posciel złozoną w kostke/3 komplety na sobie/polozone na stole ,na tarasie zeby sie wietrzyły,jak ktos obcy widział ja z chodnika na tej stercie poscieli zawsze sie smiał 'o ksiezniczka na ziarnku grochu'

    Frytka była ze mną od szczeniaka,urodziła ja bezdomna suczka,ktora znalazla chwilowe schronienie w oborze, była najmniejsza z rodzenstwa i jako ostatnia znalazla dom.

    Sara przyszła za siostrą ,ktora wracała z pracy i została na następne 14 lat,wet. okresił jej wiek na chwile kiedy sie przybłakała na ok.1 rok ale miała juz zepsute wiekszosc zębów /podobno po przebytej nosówce/pod koniec,zycia miała juz wszystkie usunięte i jak spała cały jęzor jej wyłaził.

    Nie chce sie wierzyć ,ze juz ich nie zobaczymy...

  21. Nasz Gufek czeka na Ciebie:lol:musisz sie przygotowac,ze całą droge do Poznanie pojedzie wklejony w Ciebie :loveu:tak właśnie podróżuje Guf autem,moj siostrzeniec,ktory z nim jezdzi z tyłu mówi,ze Gufi zachowuje sie jak baba/przytulanki,piszczenia/ale Guf baba nie jest:diabloti:
    Byłam z nim u weta nie zaszczepił go bo stwierdził,ze zmiane na pychu trzeba leczyć i szczepienie pozniej:mad:dostał zastrzyk,masc,krora i tak zlizuje:mad:/oxykort/dokładnie nie wiadomo co to jest i skad sie wzieło:roll:okreslil to jako ''tarczke eozynofilową?''
    Guf na pamieć znakomitą, gdyz nie chciał wejsc na podwórko u weterynarza,w samym gabinecie przykleił sie do kąta i nie ruszył cały czas:roll:po wyjsciu za to podąrzał prosciutko do auta i probując jak najszybciej dostac sie do srodka drapał w dzwi rysując lakier:mad:
    On sie marnuje u mnie w kojcu ,powinien byc w domu,ale ja narazie nie moge go wziąć:shake:

×
×
  • Create New...