Marta !!!

No moze nie na wszystko.. Ale użeranie się z takim niejadkiem to naprawdę nie jest łatwa sprawa..

Jeszcze do niedawna karmilam go 3 razy dziennie ale zrezygnowałam z tego bo poprostu młody nie wyjadał.. Straszny z niego niejadek dlatego przeszłam na karmienie 2 razy dziennie.. Ku mojej ogromnej radosci Graf ostatnie kilka tygodni nabrał jednak apetytu i je dość ładnie toteż moze wreszcie nabierze troszkę więcej masy.. :) Chociaz biorac pod uwagę to ile biega (zwłaszcza jak jedzie ze mną do stajni) to chyba cięzko bedzie mi go podtuczyć.. A większych ilosci jedzenia zwyczajnie nie chce ruszyc.. :( Hmm... Jak ja wam wszystkim zazdroszcze,że wasze piechy trzeba wręcz od jedzenia odciągać... :D

Chetnie bym spróbowała ale niestety Acana jest dla mnie za droga.. :( Teraz jest szansa,ze moze rodzice przywiozą mi z Czech worek bo tam jest znacznie taniej ale jesli nie to bedę musiała ją sobie odpuscić.. :(

A z tym to jest różnie.. Stale eksperymentuje.. Jeszcze nie znalazłam karmy która by mnie (i Grafa) w pełni zadowoliła.. Generalnie oprócz suchego młody dostaje jeszcze gotowane.. Miesko wołowe, warzywa, wypełniacz (ryż,makaron, lane kluski) +witaminy+siemie lniane+raz w tygodniu żółtko.. Od czasu do czasu biały ser (ale za nim nie przepada) Uwielbia natomiast jabłka.. :) No i oczywiście różnego rodzaju smakołyki. Co do karmy gotowej to przeszlismy już przez : Bento Kronen, Eukanube, Purinę, Bosha, Charlie i inne no a obecnie Bewi Dog.. NIestety każda z nich ma jakiś "feler". Generalnie po wszystkich, nawet tych super,drogich Graf puszcza straszne wiatry,czego nie ma gdy odstawiam suche.. ;) :oops: Dlatego stale jestem na etapie poszukiwań czegoś co mu wreszcie bedzie pasowało a mnie będzie na to stac.. :) To tak z grubsza.. :)

Gdyby mój piechu słyszał jak go tu chwalicie to pewnie popadłby w jakies samouwielbienie albo narcyzm.. ;)

Fajnie,ze ktoś wierzy w mojego piecha.. :) Ja sama nie wiem czy on kiedykolwiek cos wygra, nie umiem obiektywnie ocenić czy jest łądny.. Dla mnie zawsze będzie najpiekniejszy !!! hehe.. Pozdrowienia dla Ciebie i Mejka.. No i reszty bokseromaniaków...

Czy pojadę do Katowic to jeszcze nie wiem.. :( Najpierw musze psa zarejestrowac w ZK a potem pomyslę co dalej.. Generalnie bedę szukała pewnie raczej czegoś blisko Poznania bo nie bardzo mogę sobie pozwolić na dalsze wyjazdy.. :( Ale nad tym jeszcze nie myslałam.. Chciałabym jeździć jak najwięcej ale cóż.. Konie, szkoła, finanse.. To nie będzie takie łatwe.. Trzymajcie za nas kciuki.. Może kiedyś uda nam sie wreszcie spotkac.. :)

Z arabami nie miałam zbyt wiele do czynienia.. Ja patrzę bardziej pod kątem koni sportowych, skoczków które cięzko pracują.. U nich odciążenie przodu i podstawienie zadu to rzecz niezbędna.. :) Teraz jak sobie przeanalizowałam dokładnie to co napisałaś to faktycznie zaczynam dostrzegać o czym do mnie mówiłaś.. ;) Pies tak ustawiony robi znacznie lepsze wrażenie.. a o to przeciez tu chodzi !!! :)

Serio? W życiu bym sama tego nie wydedukowała.. :) U koni pożadane jest odciążenie przodu i przeniesienie cięzaru na zad.. Tym bardziej jestem zaskoczona,ze u psów jest odwrotnie.. :) Ale skoro twierdzisz,ze tak ma być a Graf robi to sam to bardzo sie ciesze.. Ciekawa jestem jak wypadnie na wystawie... :) NIe mogę sie doczekac debiutu... Dziękuję za cenne wskazówki.. Usciskaj Picassa i Muszkę...

Grafcio wysciskany, wycałowany i wydrapany.. :) Strasznie mi sie miło zrobiło po przeczytaniu waszych postów.. :) Dzięki w imieniu Grafcia za komplementy.. Sylwio ja się na tym nie znam ale tobie wierzę w 100% Ostatnio zupełnie przestałam Grafa ustawiac "sztucznie" Wszelkie próby spełzały na niczym więc dałam sobie spokój.. Zwłaszcza,ze z moich obserwacji wynika,ze najfajniej młody pokazuje sie bez mojej ingerencji,poprostu "na inne psy". Mam nadzieję,ze na wystawie też tak bedzie bo inaczej to leżymy.. ;) Całuski dla wszystkich boksiów !!!!!!

A to kilka nowych fotek Grafa..

Na serwerze.. Wchodzę sobie w swoją pocztę, w ten konkretny folder i jak chcę otworzyć fotkę to wyskakuje mi błąd.. :( Tego własnei nie rozumiem.. obiłam wszystko tak samo jak przedtem.. Nawet 2 razy i nic.. :(

NIe bardzo rozumiem.. :( Jak to mam sprawdzić nazwy.. Pliki nazywają sie tak jak u mnie na kompie... Nazwy same sie wczytały podczas wgrywania.. Co masz na mysli?

Czy ktos kto sie na tym zna mógłby mi wyjaśnic dlaczego moja Interia nie działa? Wcześniej zgodnie ze wskazówkami Aireedhelien załozyłam konto, wgralam na folder fotki i było ok a teraz zgrałam nowe ale nie chcą chodzić.. :( Stale pokazuje się błąd 404,ze niby złły adres strony.. Wgrałam je nawet ponownie ale to nic nie dało.. :( POMOCY !!!!

Serio? 4,5 roku? Szok !!! :) A wygląda jak szczeniaczek.. Prawie jak mój Grafcio.. Śliczny !!!!! Za pomyłkę przepraszam.. :) Reszta psiaków tez bomba !!! Gratulacje dla autora zdjęć Froda-są extra.. :)

Ooo.. Tekila Sylwi jest podobnie umaszczony do mojego Grafcia (a to chyba dość rzadka maść :) ) Słodziak.. A ile sobie miesięcy liczy jesli wolno spytac? :)

No to chyba kosci ma cięzkie albo co.. ;) Bo żeberka mu widać.. Z reszta poprosze dziś tatę albo brata co by go wzięli i zważyli.. Oni przynajmniej go utrzymaja.. :wink: Wtedy dam znać dokładnie.. :)

Czy Nestor napewno ma tylko 30 kg? Na zdjęciach wyglądał na dość sporego.. Mój Graf ma 9 miesiecy i waży już ponod 30 kh a do grubych to on nie nalezy.. Ba! Powiedziałabym,zę nawet do lekko chudych.. :) Próbowałam go dziś ponownie wazyć ale pomiary nie były zbyt dokładne.. Jak tu utrzymac ponad 30 kg zywej wagi jak sie jest drobną dziewczyną? :wink:

Sylwio czy twoje taż tak mają? Bo mnie to zaskoczyło.. Wszystkie psy które widziały miały całkowicie inna "technikę" jedzenia i picia.. ;) A.. No i jeszcze jedno. Mój pies chyba nie potrafi uzywac zębów. :o No bo bez względu na to jakie jedzenie dostanie :suche, gotowane czy jeszczze coś innego to on to jezorem sobie jakoś do pysia wciąga.. Widać czasami,ze mu to kłopot sprawia bo mu to jedzonko ucieka ale zębów i tak nie uzywa.. :( Wogóle to chyba jakiś "wybrakowany egzemplarz" z niego ;) Skibki chleba w całosci sam sobie nie pogryzie.. Trzeba mu ja na części podzielic.. :lol: Wasze też tak mają? Bo jak patrzyłam sobie chociażby na fotki Corisa niosąccego w pysku całą oponę to wydawało mi się,ze boksery to powinny mieć silne zęby i szczeki.. :) Jak to jest?

Za to Graf jest chyba jedynym bokserem który nie ślini się na widok jedzenia.. :) Dla niego nie jest to zbyt wazny aspekt życia toteż nie cieknie mu z paszczy jak je widzi.. ;) I to mnie cieszy.. Za to jest niemozliwą wręcz fleją przy jedzeniu i piciu.. Mówię wam.. Czegoś takiego jeszcze nie widzieliscie.. Graf ma coś nie tak z jęzorem bo zawija go odwrotnie niż wszystkie inne psy(zamiast do siebie to on jakoś tak pod spód go wywija.. :o ).. Toteż jedząc czy nie daj boże pijąc, potrafi uswinić caluteńką kuchnię.. Pijąc wylewa 3/4 wody poza miskę.. Tragedia.. Ale za to się nie slini.. :wink:

Graf dostaje wołowinę, takze z reguły surową.. Czasem lekko obgotowaną.. To podstawa jego menu.. Aczkolwiek od czasu do czasu wprowadzam jakieś urozmaicenia.. :)

Naprawdę fajny psiak. Pozdrowienia dla niego ode mnie i mojego malucha.. :)

Duży chłopak z tego twojego Nestorka.. Nie wiem czemu mnie się ciągle wydawało,ze to szczeniaczek.. :) W kazdym razie jest słooodki.. A to białe oko sprawia,ze jest taki... Hmm.. Unikatowy. Tak to chyba odpowiednie słowo. :) Super. Uściskaj piecha.. :) Pozdrawiam.

No cóż.. Chyba nie zaszkodzi spróbowac.. Może to coś mnieni.. :) Mam nadzieję.. Przy nastepnej okazji nie omieszkam tego sprawdzic.. Dzięki za rady.. Ps. Czy w jakiejś galerii można zobaczyć fotki Nestora? To ten z emblematu prawda? Sliczny psiak, zwłaszcza ten jego pysio.. :)

Daję mu mięso wołowe, mieszankę warzywną i jak juz pisałam wypełniacz.. Najczesciej kluski bo je najbardziej lubi..Wszystko z reguły na rosołku... Do tego witaminy i juz.. Nie zmieniałam mu tego ani razu ale skoro jadł po tych zastrzykach i generalnie jak bardzo zgłodnieje to tez zatem chyba nie jest wina tego że coś mu w tym nie smakuje.. Tak przynajmniej mi się zdaje.. Graf wogóle niechętnie je, bez względu na to co bym mu podawała.. No moze poza polędwicą, którą czasami raczy go moja babcia ale na to nie mogę sobie pozwolic.. ;) Mysle,ze u niego to moze być też kwestia zwykłego wybrzydzania.. Choć pewności nie mam.. W kazdym razie jeśli tak jest to chyba nie powinnam mu ustępowac.. Myslę,zę dostaje naprawdę dobre i wartościowe jedzenie.. Może jest poprostu zbytnio rozpieszczony? Nie sądzicie?