Elka1900 Posted November 7, 2007 Posted November 7, 2007 To jest Bari : [IMG]http://upload.miau.pl/3/44492.jpg[/IMG] Przygarnęłam go rok temu z tego wątku : [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=35198[/URL] Nie mam żadnych doświadczeń z pieskami płci męskiej. Przed laty miałam suczki i mieszkałam w blokach, więc korzystanie z toalety wiązało się ze spacerkiem. Teraz sytuacja jest trochę inna. Pies ma do dyspozycji ogród, po którym wolno biega. I tu problem...... Bari podsikuje wszystkie moje młode, świeżo zasadzone rośliny. Szczególnie upodobał sobie młode świerki, cyprysy, rododendrony i jałowce. Rośliny marnieją w oczach. Próbowałam różnych metod. Pokazuję mu dorosłe, stare drzewa.... Tłumaczę... Obsypuję młode rośliny pod spodem środkami, które podobno mają go odstraszyć.... Nic nie pomaga....Żaden zapach go nie odstrasza. Żeby sobie chociaż wybrał jedno drzewko, ale nie - on obsikuje wszystkie. Poradźcie - co mogę zrobić. Jak namówić go na sikanie w jednym miejscu, określonym. Czy kastracja może coś zmienić ? Bari ma rok. Nie jest wykastrowany, bo nie widziałam takiej potrzeby. Nie ucieka poza ogrodzenie w poszukiwaniu suk. Czy ktoś zna jakiś środek, jakąś metodę ? Quote
Gem Posted November 7, 2007 Posted November 7, 2007 Metody niestety nie znam żadnej, ale podrzuciłem link do tego wątku Eruane. Mam nadzieję, że tu zajrzy i coś poradzi. Pozdrawiam :) Quote
Eruane Posted November 7, 2007 Posted November 7, 2007 Po pierwsze - piękny pies! Gratulacje! :p Po drugie, to normalne, że psiak znaczy teren. NIestety to jest często powód, dlaczego ludzie z ślicznym ogrodem preferują suczki. ;) Kastracja nieco pomaga, bo wykastrowany pies już nie ma tendencji do zaznaczania każdego drzewka. Raczej ciężko jest nauczyć psiaka załatwiania się w jednym miejscu, musiałabyś go ciągle pilnować, stale prowadzać w określone miejsce. Ale rezultat nie jest idealny. U mnie psy załatwiają się w określonych miejscach, ale kiedy ja im powiem, gdzie mają iść. Jeśli nie pilnuję, pies robi siusiu, gdzie mu wygodnie. :eviltong: Suczki też niszczą podwórko, głównie trawę. Dlatego za suczkami biegałam z konewką i podlewałam to, co wcześniej podlewały one, żeby nieco rozcieńczyc mocz. :cool3: To pomagało. Przy psach budowałam dość długo małe ogrodzonka wokół moich ulubionych drzewek. To też nieco pomagało. Planuję posadzić tuje na terenie wybiegu dla psów, wzdłuż ogrodzenia i planuję jednocześnie ozdobny, malutki płotek, utrzymujący strumień moczu w odległości od drzewek. :razz: Ogólnie rzecz biorąc, moim zdaniem, ciężko jest uchować zupełnie podwórko od zniszczeń i przy psach, i przy suniach. Codziennie patrzę, jak sunia sąsiadów wyrywa im małe drzewka i kwiatki, a potem rzuca je i gania za nimi. Cieszę się ,że moje psy ograniczały się do siusiania na roślinki. :lol: ;) Moje rottweilerki bardzo zniszczyły mi siusianiem trawę, więc wychodziłam z nimi na podwórko i najpierw kazałam im iść siusiać w określone miejsce. Potem już był spokój i mogły biegać same. Pies rozkłada siusianie na raty, ale kastracja nieco pomaga. Polecam. Tyle mogę chyba doradzić. :roll: Quote
WŁADCZYNI Posted November 8, 2007 Posted November 8, 2007 Tylko że suczka też potrafi rozczarować - moja profesjonalnie znaczy z uniesioną łapą:diabloti: chyba że chce jej się bardzo siusiu wtedy robi raz jak każda suka. kastracjamoże pomóc, ale nie musi. radziłabym po prostu spacerować jak najwięcej po za ogródkiem, albo oduczyć (grzechotka?) tylko że oduczanie =ciągłe monitorowanie co pies robi. Quote
Elka1900 Posted November 9, 2007 Author Posted November 9, 2007 Eruane - dzieki za rady. Moje niektóre drzewka już od dawna otoczone są metalowymi płotkami o wysokości 60 cm ... i te jakoś się trzymają. Ale gdy takim samym płotkiem chciałam ogrodzić kawałek ogrodu, aby uniemożliwić Bariemu wstęp - niestety moja praca poszła na marne, bo 60-cm płotek on przeskakuje bez najmniejszych problemów. Z kupkami nie mam problemów. Znalazł sobie toaletę w jednym miejscu i systematycznie tam się załatwia, ale siusianie ..... postanowił realizować na wszystkich możliwych drzewkach. Poczekam do wiosny i .... niestety (jeśli będzie dużo strat ogrodowych) chyba będę musiała zamknąć go w zagrodzie dla niego przeznaczonej. Będzie mi przykro z tego powodu, bo planowałam, że mój pies bedzie chodził wolno po całej posesji..... I jeszcze proszę o jedną radę. Jestem generalnie zwolenniczką kastracji i sterylizacji jeśli chodzi o domowe zwierzaki. Wszystkie moje 8 kotów - to zwierzaki wykastrowane i wysterylizowane, ale nie mam doświadczenia jeśli chodzi o kastrację piesków. Czy to bedzie miało jakiś wpływ na jego zdrowie ? Czy tak jak w przypadku kocurków - grozi mu kamica nerkowa ? Jest to dla mnie ważne, bo chciałabym mieć zdrowego psa. Bari nie wychodzi sam poza ogród, a więc nie ma niebezpieczeństwa, że będzie zapładniał okoliczne suki. Mogę go oczywiście wykastrować, ale nie chciałabym narażać jego zdrowia, jeśli nie ma żadnej pewności czy to rozwiąże problem tego sikania. Quote
Eruane Posted November 10, 2007 Posted November 10, 2007 [quote name='Elka1900'] Moje niektóre drzewka już od dawna otoczone są metalowymi płotkami o wysokości 60 cm ... i te jakoś się trzymają. Ale gdy takim samym płotkiem chciałam ogrodzić kawałek ogrodu, aby uniemożliwić Bariemu wstęp - niestety moja praca poszła na marne, bo 60-cm płotek on przeskakuje bez najmniejszych problemów.[/QUOTE] A to normalne. ;) [QUOTE] Z kupkami nie mam problemów. Znalazł sobie toaletę w jednym miejscu i systematycznie tam się załatwia, ale siusianie ..... postanowił realizować na wszystkich możliwych drzewkach. [/QUOTE] To po prostu znaczenie terenu. Jak powiedziałam, 100% szansy na to, że kastracja to wyeliminuje nie ma, ale powiedzmy, że jest bardzo duża szansa, bliska pewności ,jeśli zabieg zostanie prawidłowo przeprowadzony. Chodzi o to, żeby psiak po prostu załatwiał potrzeby, a przestał znaczyć. [QUOTE] Poczekam do wiosny i .... niestety (jeśli będzie dużo strat ogrodowych) chyba będę musiała zamknąć go w zagrodzie dla niego przeznaczonej. Będzie mi przykro z tego powodu, bo planowałam, że mój pies bedzie chodził wolno po całej posesji..... [/QUOTE] W ostateczności, jeśli będzie miał stały kontakt z ludźmi, to separacja psa od częsci posesji nie jest dużym problemem. Ja musiałam to zrobić z częścią psów, ale powiem szczerze, że to utrudniło mi stały kontakt z nimi. Separowane są nie prze drzewka, bo to akurat nie problem dla mnie, tylko dlatego, że pies pokonywał bramę oraz dużą część ogrodzenia i atakował samochody na ulicy. Dlatego znalazł siez towarzyszką w wydzielonej części z ogrodzeniem dostosowanym do jego umiejętności pokonywania go. :cool3: [QUOTE] I jeszcze proszę o jedną radę. Jestem generalnie zwolenniczką kastracji i sterylizacji jeśli chodzi o domowe zwierzaki. Wszystkie moje 8 kotów - to zwierzaki wykastrowane i wysterylizowane, ale nie mam doświadczenia jeśli chodzi o kastrację piesków. Czy to bedzie miało jakiś wpływ na jego zdrowie ? Czy tak jak w przypadku kocurków - grozi mu kamica nerkowa ? Jest to dla mnie ważne, bo chciałabym mieć zdrowego psa. Bari nie wychodzi sam poza ogród, a więc nie ma niebezpieczeństwa, że będzie zapładniał okoliczne suki. Mogę go oczywiście wykastrować, ale nie chciałabym narażać jego zdrowia, jeśli nie ma żadnej pewności czy to rozwiąże problem tego sikania. [/QUOTE] Porozmawiaj z weterynarzami. Ale powiem Ci szczerze, że pewnie jak zawsze mogą się przytrafić jakieś drobne problemy po kastracji psa, choć o kamicy nerkowej u psów nie słyszałam. Psy mogą mieć czasem tendencję do tycia, ale nie wszystkie. Miałam już do czynienia z wieloma psami, które są po kastracji i wszystko jest, jak należy. Osobiście nie spotkałam żadnego z problemami zdrowotnymi spowodowanymi kastracją. Natomiast kastracja polecana jest ze względu na zapobieganie rakowi prostaty, co się u psów na starość często zdarza i akurat taką sytuację przeżywałam u siebie w domu z psem na tymczasie. Nikomu nie życzę. Pies po kastracji staje się spokojniejszy, mniej pobudliwy (już nie drażni psa to, że suka z sąsiedztwa ma cieczkę), ale nie zmienia się jego charakter, czym często straszą. Ważne, żeby zabieg przeprowadzał doświadczony lekarz. A sam zabieg jest dużo lżejszy niż u suczki i pies dochodzi po nim do normy w zasadzie natychmiast, natomiast na samo działanie zabiegu należy troszkę poczekać. Żałuję, że mojego psa nie poddałam kastracji, kiedy jeszcze był w odpowiednim wieku, bo teraz z racji tego, co przeżywałam z tym psiakiem z rakiem prostaty, ciągle się boję i o tego. Quote
Sasni Posted November 14, 2007 Posted November 14, 2007 Mój pies chodzi na spacery dwa razy dziennie, a i tak zdarza mu się znaczyć krzaczki i drzewka :p Najgorzej było jak się wprowadziliśmy - wszystkie tuje były podsikane, a co za tym idzie - czarne od spodu :lol: W efekcie kupiliśmy takie małe płotki, wbiliśmy przed tujami i był spokój :razz: Spokój, dopóki nie pojawiły się 3 nowe drzewka do znaczenia...:cool1: Ale znaczy je już sporadycznie na szczęście. Quote
Elka1900 Posted November 21, 2007 Author Posted November 21, 2007 [B]Eruane [/B]- chyba mnie przekonałaś do kastracji Bariego - szczególnie argumentem raka prostaty. Ponadto chciałabym wierzyć w to, że on po kastracji będzie mniej żywiołowy. Weterynarz, po dwóch wizytach powiedział mi, żartem oczywiście - że jest to pies z ADHD. Nie mam co do tego wątpliwości. Jego żywiołowość ma się nijak do mojej kondycji....:oops: Bari właśnie skończył rok i miesiąc. W jakim wieku najlepiej jest psa wykastrować ? Czy moge zrobić to juz teraz ? Quote
Eruane Posted November 22, 2007 Posted November 22, 2007 Tak, możesz to zrobić już teraz. Psiak jest młody i może dlatego taki żywiołowy. Może z wiekiem mu przejdzie, zapewnij mu maksimum ruchu, żeby mógł się wyszaleć. Kastarcja spowoduje, że cieczki u suk w okolicy nie będą go dodatkowo pobudzać. Jeśli chodzi o tą prostatę to jest to silny argument za kastracją. Jeśłi zabieg będzie prawdowo przeprowadzony, myślę ,że nie powinno być problemów. Porozmawiaj z wetem jeszcze. Pamiętaj, że pies sie nie zmieni zaraz po zabiegu, tylko musisz poczekać troszkę. Jeśli byłby to mój pies, zdecydowałabym się na kastrację, biorąc pod uwagę moje wcześniejsze przejścia z psiakami. W każdym razie rozważ wszystkie za i przeciw. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.